Dzisiaj postaram się przybliżyć Wam perfumy będące dla mnie
pod pewnym względem magiczne. Przypominają mi miasto, które było, jest i chyba
już zostanie na zawsze moim ulubionym miejscem – Kraków. Niektórzy nazywają je
przereklamowanym, dla mnie zawsze jest drugim domem, do którego tak czy inaczej
wracam. Według mnie atmosfera panująca tutaj jest niezwykła. Pomimo szybkiego
rozwoju, Kraków nie jest tak zatłoczony i kosmopolityczny jak Warszawa. Tutaj
tradycje akademickie mieszają się z artystycznymi, historia z nowoczesnością, przyjezdni z różnych części Polski i świata
wzbogacają namiastką swoich tradycji kulturę lokalną, a mieszkańcy żyją sobie
niespiesznie, bezstresowo, jakby nie przejmowali się w ogóle resztą świata.
Perfumy Royal Cracow wyszły w 2013 roku i są są odpowiedzią na linie perfum
oferowane przez inne znane europejskie miasta, jak Rzym, Paryż czy Londyn.
Nazwa jak i design produktu nawiązuje do królewskich tradycji, tak chętnie
podkreślanych w Krakowie (nawet przy wjeździe do miasta czeka na nas tabliczka „Witamy
w Krakowie – mieście królów polskich”). Wersja damska ma kolor rubinowy i nosi
nazwę „Queen”, natomiast szmaragdowa wersja męska nazywa się (uwaga,
zaskoczenie!) „King” . Obydwa flakoniki zwieńczone są nakrętką w kształcie
korony. Dodatkowo buteleczka zamknięta jest w estetycznej puszce, która
szczególnie podnosi walory produktu jako potencjalnego prezentu.
Perfumy wyprodukowane zostały przez perfumerię Tigerandbear,
znaną ze szczególnej troski o swoje klientki, profesjonalnego doradztwa i
kompleksowego podejścia w obsłudze. 50ml wody perfumowanej kosztuje 159zł.
Perfumy damskie „Queen”, nuty zapachowe:
Nuta głowy:
soczysta cytryna i mandarynka, odświeżająca trawa cytrynowa,
zmysłowe kwiaty
Nuta serca:
wyjątkowa róża damasceńska, aromatyczna śliwka, paczula,
jaśmin, fiołek
Nuta bazy:
piżmo, wyraziste czarne porzeczki i jeżyny, drzewo
amarantusowe
Perfumy męskie „King”, nuty zapachowe:
Nuta głowy:
soczysta pomarańcza, mandarynka, cytryna, hiszpańska
bergamotka
Nuta serca:
wyrazisty czarny
pieprz, olejek pomarańczowy oraz wyjątkowe, białe piżmo
Nuta bazy:
luksusowa ambra i orzeźwiające drzewo cedrowe
Mnie perfumy (wersja damska) zdecydowanie przypadły do gustu. Szczególnie
poleciłabym je miłośniczkom zapachów owocowych i kwiatowych, raczej na dzień
niż na wieczór. Jedyne zastrzeżenie mam do trwałości – mogłaby być nieco
lepsza. Generalnie jednak produkt, szczególnie biorąc pod uwagę, że został stworzony przez maleńka firmę, jest całkiem niezły. Jeśli działania promocyjno-marketingowe byłyby bardziej zdecydowane, mógłby być z powodzeniem zauważony na rynku perfumeryjnym. Na razie cieszę się, że mogę używać czegoś niszowego i niepowtarzalnego.
A Wy wolicie popularne czy unikatowe zapachy?
A Wy wolicie popularne czy unikatowe zapachy?
Nigdy o nich nie słyszałam ale uwielbiam owocowe, cytrusowe nuty :)
OdpowiedzUsuńTo znasz pewnie jedne z moich dawnych ulubieńców - Moschino I love love i D&G Light Blue?
Usuń