niedziela, 23 listopada 2014

Szarlotkowe przyjemności na zimę - Farmona Sweet Secret

Pachnące kosmetyki Farmona Sweet Secret już dawno zyskały moją sympatię. Aromaty migdałów, bananów czy kawy świetnie uprzyjemniają pielęgnację skóry. Tym razem przyszła pora na serię Szarlotka z Bitą Śmietaną i Cynamonem. Zaopatrzyłam się w myjący peeling i masło do ciała. Urzeczona niesamowitym, bardzo realnym zapachem szarlotki, postanowiłam zakupić też herbatę o tym samym smaku. Ale i to nie wystarczyło. Sobota upłynęła więc na pieczeniu pysznego ciasta z jabłkami i budyniem, na które to przepisem pragnę się z Wami podzielić.



Farmona obiecuje nam specjalną formułę peelingu, myjącą i oczyszczającą skórę z zanieczyszczeń i martwego naskórka, a jednocześnie nie powodującą wysuszenia.  Ponadto ma on odprężać, pobudzać zmysły i pozostawiać zapach na dłużej. Muszę przyznać, że produkt spełnia wszystkie oczekiwania, delikatnie myje, dość dobrze ściera, pozostawia skórę gładką. U mnie nie powoduje najmniejszych podrażnień ani dyskomfortu. No i zapach. Jest on NAPRAWDĘ obłędny. Poniżej skład peelingu:

Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Polyethylene, Polyurethane, Parfum (Fragrance), Polysorbate 20, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Powder, Propylene Glycol, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Hydrolyzed Milk Protein, Lactose, Panthenol, Inulin, Cinnamomum Zeylanicum (Cinnamon) Bark Oil, Styrene/Acrylates Copolymer, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Caramel Colour E150d, Cinnamal.




Masło do ciała zaskakuje…konsystencją prawdziwego masła. Organoleptycznie sprawia wrażenie BARDZO tłustego i treściwego. Bardzo dobrze się rozprowadza, wchłania dość długo (co jest logiczne biorąc pod uwagę konsystencję). Doskonałe do skóry suchej, bardzo mocno nawilża i natłuszcza. Zapach szarlotki bardzo intensywny, utrzymuje się długo po aplikacji (dla zapachowych wrażliwców może być odrobinę drażniący). Producent proponuje nam w składzie m.in. masło shea, hydrolizowane proteiny białka, propolis i wyciąg z jabłek:

Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Glyceryl Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Cera Alba (Beeswax), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Parfum (Fragrance), Propylene Glycol, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Hydrolyzed Milk Protein, Lactose, Cinnamomum Zeylanicum (Cinnamon) Bark Oil, Inulin Lauryl Carbamate, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane- 1,3-Diol, BHA, E150C, CI 16255, Cinnamal.




Jeśli naszła Was ochotę na więcej szarlotki, polecam tez herbatkę Green Hills o tymże smaku, dostępną w Biedronce.



Na koniec obiecany przepis na szarlotkę z budyniem:
Składniki:
1,5 kg jabłek szarlotkowych
450 g mąki pszennej
250 g masła do pieczenia
1 szklanka cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki śmietany kwaśnej
2 budynie waniliowe
750 ml mleka
1 jajko i 2 żółtka
cynamon

Mąkę, masło, cukier puder, proszek do pieczenia, jajka i śmietanę zagnieść na ciasto. Połowę odłożyć do lodówki, a połowę do zamrażalnika na godzinę. Jabłka pokroić w kostkę i udusić w rondelku z cynamonem. Ciasto z lodówki rozwałkować i położyć na formę o boku min. 23 cm wyłożoną papierem do pieczenia. Ciasto nakłuć widelcem i wyłożyć na nie uduszone jabłka. Ugotowany na mleku budyń jeszcze ciepły wylać na jabłka. Wyciągnąć drugą partię ciasta z zamrażalnika, zetrzeć na większych oczkach tarki i posypać na wierzchu ciasta. Piec w nagrzanym do 200 stopni piekarniku przez 45 minut. Po wyjęcia posypać cukrem pudrem. Smacznego!







A Wy, jak uprzyjemniacie sobie długie, zimowe wieczory?

2 komentarze:

  1. zdecydowanie wole wersje zapachowa pistacji i czekolady, jeśli chodzi o te produkty farmony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie za to najbardziej przypadła do gustu wersja ze słodkimi truflami i migdałami, szarlotka jest numerem dwa:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń